czwartek, 30 sierpnia 2012

Starość nie radość


Usłyszałam ostatnio w pracy od moich młodszych koleżanek i kolegów, że już nikt nie korzysta z komunikatora Gadu Gadu. Mówiąc nikt mieli na myśli tylko starych ludzi, tzn. takich mniej więcej w moim wieku :-D. Dawno już nie korzystałam, ale tylko dlatego, że laptopa z komunikatorem mam u absztyfikanta i nie możemy się zgrać z absztyfikantem, żeby ten laptop mi z powrotem przekazać (Fn+Insert, Fn+Insert, Fn+Insert).
Zrobiłam też jakiś czas temu test w internecie (kiedyś to były czasy, człowiek miał internet i w ogóle...)mierzący stopień dorosłości i wyszło, że jestem hiper-super--ultra-dorosła, taka wręcz über dorosła. Sama sobie piorę majtki i robię większe zakupy raz w tygodniu. A dostawcy energii nie wybieram tylko dlatego, że o takich sprawach decyduje grodziska spółdzielnia. W przeciwnym wypadku bym wybierała. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz