czwartek, 30 sierpnia 2012

Kombinezon, śrubokręt i wąsy



Dzwonek do drzwi. Otwieram i  widzę trzech panów z wąsami.
-         Instalujemy telewizję – mówi pan podobny do Mario. Ma nawet taki sam kombinezon.
-         Ale ja nie mam telewizora i nie planuję go kupować – odpowiadam.
-         Czyli pani rezygnuje z telewizji – upewnia się Mario.
Wąsy mu drżą, rozgląda się na boki, jak ktoś, kto obcuje z osobą niespełna rozumu, niebezpiecznym czubkiem, niezindyfikowanym obiektem nielatającym.
- Tak, rezygnuję.
            I Mario został sam ze swoimi myślami, nie licząc dwóch pomocników, z których każdy miał kombinezon, śrubokręt i wąsy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz