Wracał Justek do domu z pracy, ciesząc
się z sukcesu podpisania kolejnej Umowy na okres trzech miesięcy i wspominał
stare dobre czasy, kiedy jeszcze coś znaczył na kapryśnym rynku i w związku z
tym zapraszany był na tzw. rozmowy. A teraz śle aplikację swoją Justek, śle, a
telefon milczy. Głupio tak nie odbierać telefonów w sprawie pracy.
Jakież było zatem zdziwienie Justka, gdy
wróciwszy do domu z tofu od zakochanego Wietnamczyka, skonstatował fakt, iż
ktoś do niego dzwonił i to z numeru, którego Justek nie zna. Było już po
dobranocce, musowo jakiś znajomy zadzwonił z komórki szwagra i zaprasza na
wódkę. Oddzwonił zatem Justek, bo grzeczny chłopak i wódki nie odmawia, a tam
jakaś pani odebrała i pyta, czy Justek chce dla niej pracować w Klinice
Odchudzania na stanowisku recepcjonistki. Justał dał się zaprosić na rozmowę.
Dawno nie był.
Włączył sobie od razu kompa, co by
obejrzeć klinikę, reklamuje ją film ze znaną celebrytką F. Celebrytka ta
zasłynęła w jednym reality show igraszkami w jaccusi, a klinice tej płucze
sobie jelita. Jeszcze inne słynne panie robią tam to i owo. Nazwisk Justek nie
zna, ale silikonowe cycki kojaży z Pudelka. Ubrał się nazajutrz w marynarkę i
pojechał. Dobrze, że kończy pracę o 15, wolnego brać nie musiał.
Oprócz Justka stawiły się również dwie
inne panie, w tym jedna kandydatka, a druga stara wyga zatrudniona od całych
dwóch miesięcy (rotacja tam wściekła). Była też pani dyrektor personalna.
Justek bał się trochę o swój angielski, ale okazało się, że panie miały
gigantyczny problem przede wszystkim z językiem ojczystym. Justek nie pasuje do
zespołu :-(. A tak chciał poznać F.
Dwie godziny Justek testy wypełniał, te
same co zwykle, z tymi samymi błędami ortograficznymi, bawiąc się przy tym przednie. Śpiący był trochę. Miał nadzieję,
że go kawą poczęstują, jak to bywa na takich rozmowach, ale okazało się, że w
klinice jest zakazana (sic!). Dali mu za to ziółek na przeczyszczenie i Justek
poczuł się prawie jak F. Płaca w takich przybytkach równie marna jak praca
sześć dni w tygodniu do 22. I nie ma absztyfikantów. Ale to pierwszy etap. Będą
jeszcze trzy. Szukają Królowej. Justek pojechał dla sportu. Dawno nie był na
rozmowie. No i miał nadzieję, że spotka F.