czwartek, 30 sierpnia 2012

Czary-mary



Uwielbiam antykwariat na Dworcu Śródmieście. Pracuje tam szalenie sympatyczny pan, który czasem zabiera do pracy swoją równie sympatyczną córeczkę. Kiedyś, jak kupiłam od niego sześć książek dał mi zniżkę, innym razem zwrócił uwagę, że stałam się właścicielką pierwszego wydania Pierwszego kroku w Chmurach Hłaski, za które wziął tylko 5 zł. A dziś zauważyłam, jak gra na kartce papieru z jakimś klientem w jakąś grę - wykreślankę, która polega na wpisywaniu w kwadrat angielskich wyrazów. Klient zapewne wszedł rozejrzeć się i został. I pewnie zostanie tam jeszcze długo, bo to zdaje się nie była pierwsza, zakreślona angielskimi wyrazami kartka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz