wtorek, 18 grudnia 2012

Wujek Justek



Wujek Justek odwiedził dzisiaj PA, by wreszcie zobaczyć, co wyszło z jej brzucha. O wątkach pobocznych, niemających związku z meritum tej opowieści, jak fakt, iż Justek udał się na stację WKD, nie sprawdzając uprzednio rozkładu i czekał prawie godzinę na kolejkę nie wspomnimy, by nie mieszać czytelnikowi w głowie (Miał czas na przerobienie kolejnego rozdziału książki w związki z przygotowywaną prezentacją. Justek w każdej sytuacji stara się dostrzegać plusy dodatnie).
PA biedactwo straszliwie wymęczona. Przyjrzał się Justek Aleksandrowi Małemu i nadziwić się nie mógł, jak to się zmieściło w PA brzuchu i którędy toto wyszło (Justek jeszcze nieuświadomiony). Drobny, ciągle marudzi i gapi się na cycki. Wypisz wymaluj bratnia dusza wujka Justka! Podał mu rękę, mały złapał za palec i trzymał. Stali tak uradowani spotkaniem, po czym Aleksandrowi się ulało, a Justek zjadł kawałek szarlotki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz