wtorek, 18 grudnia 2012

Kot Flip pożeraczem serc




Justek oddał kotu serce. A właściwie pełną miskę serc kurzych wyglądających jak małe fallusy. Każdy wypad do mięsnego to niezapomniana przygoda. Justek pokroił fallusy na kawałki, ale Filip nie chciał jeść. Wyjął za to kilka kawałków i pozostawiał w dziwnych miejscach kuchni, zwinął też z szafki pare małych ekologicznych jabłuszek i też rozprowadził je po kuchennej podłodze. Może chciał przez to coś powiedzieć? Może chodziło o kompozycję, instalację, happening? Serce, mały fallus, jabłko. Jakie przesłanie chciał przekazać za pośrednictwem tak radykalnych środków wyrazu? Sztuka konceptualna w wykonaniu kota Filipa. Dopiero jak pańcia wieczorem wyszła na miasto pożarł całą miskę serc. Pogrążony w tęsknocie zajada swe smutki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz