poniedziałek, 22 lipca 2013

Przed i po :-)


Justek wziął ostatnio 5 dni urlopu - to pierwszy Justka urlop od 2008 roku - i jak każdy prawdziwy Polak robił remont. 
Ograniczył wyjścia z domu do minimum, żeby pisać. Na urlopie też miał pisać.
Ale pomyślał sobie, że wyremontuje balkon, co by móc pisać na balkonie. Zostało mu sporo farby, zatem wyremontował również łazienkę. A żeby wałek jednorazowego użytku się nie zmarnował, także przedpokój. Musiał jeszcze posprzątać po remoncie, co zajęło mu mniej więcej 8 razy więcej czasu niż sam remont :-).
Rzecz jasna nie pisał. Wcześniej też nie za bardzo, ale ma za to porządek w mieszkaniu :-).
Rada: chcesz się zmobilizować do sprzątania, zabierz się do pisania ;-).
Remont wiele go nauczył.
- Folia na podłodze drewnianej, niewycyklinowanej, to wcale nie głupia sprawa ( nazajutrz nie szorujesz cały dzień podłogi nożem i szorstką stroną gąbki ).
- W czasie remontu warto kota zamknąć w drugim pokoju, a nie liczyć na jego zdrowy rozsądek (nie szorujesz mu później łapek w zlewozmywaku, nie szczędząc uwag w tonie ostrzegawczo-wychowawczym)
- Nie myjemy pędzla z olejnej farby gołymi rękami w umywalce (chociaż mycie rąk zmywaczem do paznokci to najlepszy peeling)
- Nie oddajemy się toksycznym myślom, stojąc na taborecie ( w zacietrzewieniu można z niego spaść, uderzając się w głowę, kolano, łokieć i biodro, a wałkiem wypuszczonym z dłoni poczynić szkód).
- Najpierw czekasz na fundusz remontowy w postaci zwrotu z podatku,a potem remontujesz ( a nie bierzesz zaliczkę z funduszu żywieniowego, licząc na cud)
- Najpierw zaglądasz do wiaderka z farbą i oceniasz, czy warto brać się za przedpokój ( a nie malujesz dwie ściany i kawałek sufitu, po czym z pustym wiaderkiem w dłoni udajesz że to specjalnie tak miało być).
- Malujesz wszystko, a nie zostawiasz fragmenty, których nie widać, bo z innej perspektywy chamsko widać, a nie ma już farby.

Justek wrócił do pracy,  pisze w pociągu, a wieczorami na swoim balkonie, który wyglądał gorzej niż najmroczniejsze zakątki Dworca Zachodniego, a teraz przypomina luksusowy taras :-D
Na dowód załączam zdjęcia "przed" i "po".













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz