Idzie sobie Justek ulicą Poznańską w godzinach
wieczornych i mija dwie panie, koleżanki z pracy. Panie są w wieku Justka
matki, a matka Justka naprawdę późno zaczęła. I jedna drugiej opowiada jaka
nastała drożyzna. Kawa teraz taka droga i herbata i ciastko. I zarobić na to
trudno. Cóż ...Każdą branżę dopada kryzys.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz